piątek, 26 października 2018

"Uleczę twe serce" - Tillie Cole

Kiedy uroda staje się przekleństwem, wiara kajdanami, a otaczający świat nurza się w odrażających grzechach, tylko miłość może przynieść wyzwolenie i ulgę. Ale gdy uczucie łączy istoty z innych światów, muszą się one wyrzec swej przeszłości, swych przekonań i całkowicie zawierzyć sercu.*

Ky to facet, który nie uznaje kompromisów i zawsze dostaje dokładnie to, czego chce. Jako zastępca i najlepszy przyjaciel prezesa Katów - gangu motocyklowego - na wiele może sobie pozwolić bez strachu przed konsekwencjami. Kiedy jednak wśród braci wbrew własnej woli zjawia się anielsko piękna Lilla, Kyler pragnie jej od chwili, w której pierwszy raz na nią spojrzał. Niestety dziewczyna nie jest mu przeznaczona. Jest wręcz poza jego zasięgiem i nie ma prawa się do niej zbliżyć.


Drugi tom serii Kaci Hadesa jest według mnie odrobinę lepszy od poprzedniego. Zdecydowanie więcej się tu dzieje i z całą pewnością jest bardziej precyzyjny pod względem opisów kultury zarówno w społeczności, jak i w klubie. To był mój największy zarzut w odniesieniu do pierwszego tomu i cieszę się, że tym razem autorka ukazała realia tych dwóch światów w dokładniejszy sposób. Wiele można się dowiedzieć o tym, jak traktowane w społeczności są kobiety takie, jak Lilla. Niektóre opisy były przesiąknięte brutalnością, która nawet czytelnikowi sprawiała ból. Uleczę twe serce to o niebo cięższa emocjonalnie opowieść, ale uważam to za duży plus.

Sama historia Kylera i Delilah jest dość podobna do historii Styxa i Mae. Obie mają wiele wspólnych mianowników, choć oczywiście nie są identyczne. Przede wszystkim dlatego, że Lilla nigdy nie chciała opuścić swego domu. Nie planowała ucieczki, gardziła światem zewnętrznym i została wyciągnięta ze społeczności wbrew swojej woli, ponieważ według jej własnej opinii jest przeklęta i tylko prorok może przynieść jej zbawienie. Przyznam, że czasami przerażające było to, jak bardzo sekta wyprała mózg naszej bohaterce. Jej wiara była bezgraniczna i tak ślepa, że momentami zachowywała się jak nawiedziona. Zrozumienie jej postępowania nie było łatwe, ale przedstawione zostało w autentyczny sposób.

Co do naszego bohatera - nie ulega wątpliwości, że go polubiłam. W To nie ja, kochanie poznaliśmy go jako (mówiąc bardzo delikatnie) kobieciarza i seksoholika, który zbyt dużo przeklina i posiada dość mocno wadliwy kompas moralny. Doceniam fakt, że autorka nie próbowała go zmieniać od razu w ciepłego, zakochanego i ułożonego mężczyznę. Byłoby to bowiem całkowicie naciągane i niezbyt wiarygodne. Ky zmienia się powoli. Jego metamorfozę śledzi się krok po kroku. Wciąż zarzucam Cole nadużywanie wulgaryzmów i nadal uparcie twierdzę, że można było ograniczyć ich ilość, ale taki jest już chyba styl autorki.

Seria Kaci Hadesa jest jedną z najbardziej brutalnych i zatrważających serii, jakie było mi dane czytać. Jednak, jak już wspomniałam, ma w sobie pierwiastek autentyczności, który sprawia, że łatwo jest w nią uwierzyć. Oczywiście tak, jak w wielu innych historiach, nie brak tu przejaskrawionych obrazów i pewne zachowania wydają się być niedorzeczne, ale koniec końców jest to fikcja literacka i zdecydowanie trzeba wziąć to pod uwagę.
Uważam, że Uleczę twe serce to dobra kontynuacja i jestem szalenie ciekawa, co przyniesie kolejny tom, który w moim odczuciu może okazać się tym najlepszym.

Wydawnictwo: Helion/Edito
Data premiery: sierpień 2018
Ocena: 4/6
Seria: Kaci Hadesa #2

*źródło: editored

2 komentarze:

Drogi Czytelniku!
Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz. Dzięki temu łatwiej będzie mi znaleźć Twój blog, poprawić ewentualne błędy lub zwyczajnie z Tobą podyskutować :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...