środa, 6 stycznia 2016

"Jesteś zagadką" - Kendall Ryan

Życiem rządzą przypadki. Wielokrotnie się o tym przekonałam. Uważam, że mamy niewielki wpływ na to, jakich ludzi spotkamy na swej drodze, kogo z nich pokochamy, z kim będziemy mieli ochotę iść przez życie, a kogo przekreślimy już na samym starcie.
Wiem również, że miłość przychodzi wtedy, kiedy najmniej się jej spodziewamy i często wybiera sobie na to nie najlepszy moment. Zupełnie tak, jak w tej książce.

Ashlyn Drake to studentka psychologii, która ma pomysł na siebie, swoją przyszłość i pracę doktorancką, do której pisania właśnie się zabiera. Jej życie jest nudne i do bólu przewidywalne. Wszystko zmienia się w momencie, w którym promotor dziewczyny daje jej namiary na doskonały przykład do badań. Ashlyn wykorzystuje okazję i w ten sposób poznaje Logana - faceta, który jest seksowny, przystojny i... ma amnezję.


"Miłość, seks i tajemnicza zbrodnia" - takimi słowami reklamowana jest książka "Jesteś zagadką". Pchana silnym impulsem, że to może okazać się czymś w sam raz dla mnie, postanowiłam powieść przeczytać. Niestety nie wszystko trafiło w moje gusta i choć pozycję tę czytało mi się bardzo lekko, dostrzegłam w niej trochę zmarnowany potencjał.

Autorka stworzyła historię, która od początku budziła moją ciekawość. Na tapecie mamy młodą dziewczynę, która stroni od facetów i całe swoje życie poświęca studiom oraz mężczyznę, który uznawany jest za potencjalnego mordercę i jest jedną wielką niewiadomą, gdyż nie pamięta niczego ze swojego życia. Pomysł wydawał mi się ciekawy i dość oryginalny, więc podeszłam do książki ze sporym entuzjazmem, ale później okazało się, że za wielką tajemnicą nie kryje się żadna wielka sensacja.

Bohaterowie zostali potraktowani trochę po macoszemu i brakowało im ikry. Również ich relacja pozostawiała wiele do życzenia. Niby wszystko zostało zgrabnie nakreślone, ale cały czas czułam, że czegoś mi brakuje. Plusem było dla mnie to, że w tej książce nie pojawia się szaleńcza miłość, która rodzi się w równie szaleńczym tempie. Bohaterowie najpierw stopniowo się poznają, rodzi się między nimi przyjaźń i partnerstwo, a dopiero później pojawiają się głębsze uczucia i wyznania. Wypadłoby to naprawdę dobrze, gdyby nie fakt, że autorka nie opisała tych upływających tygodni zbyt szczegółowo, a zamiast tego skupiła się na bardzo powolnym odkrywaniu tajemnic Logana. A te z kolei nie okazały się być niczym wyszukanym.

Podobało mi się to, że sceny seksu zostały zaprezentowane w sposób bezpruderyjny, ale nie wulgarny. Na tym polu Ryan się w moim odczuciu spisała. Nie było ich też jakoś nadmiernie dużo, co może sprawić, że i osoby, które niekoniecznie czytają erotyki, sięgną po powieść.

"Jesteś zagadką" napisane jest bardzo przystępnym językiem i czyta się ją naprawdę szybko. Myślę, że gdyby ktoś chciał, mógłby połknąć ją w jeden dzień. Okładka także jest niczego sobie i całkiem przyjemnie się na nią patrzy. Dokładnie tak samo jest z treścią - niby nie jest źle, sporo się dzieje, jest w miarę interesująco, ale mi zabrakło dreszczyku i emocji. Dlatego książkę polecam zainteresowanym, ale zaznaczam też, że czytałam o wiele lepsze pozycje z tego gatunku. Niemniej jednak spróbujcie. Może Wam spodoba się bardziej ;)


Wydawnictwo: Pascal
Seria: Unravel Me (tom I)
Data premiery: lipiec 2015
Ocena: 3+/6

8 komentarzy:

  1. Kiedys trafilam na recenzję tek książki i pomomo obiecujacego opisu, koniec końców opinia okazała się niezbyt pochwalna. Teraz widzę, że to nie był przypadek i Jesteś zagadką szału nie robi. A szkoda, bo ta takemnica mogłaby być naprawdę interesująca:)
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Słowa "Miłość, seks i tajemnicza zbrodnia" i mnie przyciągnęłyby jak magnes :) Szkoda, że autorka nie wykorzystała potencjału, a bohaterowie nie są tak wartościowi, jak mogliby być. Nie mniej jednak, może kiedyś uda mi się sięgnąć i samej również zweryfikować tę powieść :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. To taki typowy czasoumilacz, nie zaskakuje i trochę mi szkoda zmarnowanego potencjału. Gdyby dodać tej powieści trochę więcej sensacji byłoby zdecydowanie lepiej. A mętne rozwiązanie zagadki zepsuło końcowy efekt, trochę szkoda.
    Za to ksiażka idealnie sprawdza się na nudną podróż samochodem, albo do czytania w kolejce u lekarza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. Nie zgrzytałam zębami czytając, ani nie rzucałam nią po ścianach, niemniej jednak nie zaskoczyła mnie niczym nowym, a koniec faktycznie zepsuł całkiem dobre wrażenie.

      Usuń
  4. Dzięki Martynko za tą recenzję. Książka leży na mojej półce od wakacji i zabrać się za nią nie mogę, bo ciągle coś... Ale przeczytam mimo wszystko :)
    Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Martynko za tą recenzję. Książka leży na mojej półce od wakacji i zabrać się za nią nie mogę, bo ciągle coś... Ale przeczytam mimo wszystko :)
    Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Tutaj absolutnie się z tobą zgadzam, książka miała potencjał, który został zmarnowany. A szkoda, bo zapowiadało się bardzo ciekawie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkę czytałam i mnie osobiście bardzo się spodobała.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz. Dzięki temu łatwiej będzie mi znaleźć Twój blog, poprawić ewentualne błędy lub zwyczajnie z Tobą podyskutować :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...