niedziela, 8 maja 2016

PRZEDPREMIEROWO: "Promyczek" - Kim Holden


Z książkami jest dokładnie tak samo, jak z ludźmi - jeśli nie wzbudzają w nas żadnych emocji, czujemy się wówczas znudzeni i rozczarowani. Oczywiście, ze wolimy, gdy wywołują radosne i pozytywne uczucia, ale nie zawsze na takie trafiamy, tak samo, jak nie zawsze doświadczamy ich w życiu.
Promyczek jest połączeniem szczęścia i nieszczęścia, radości i smutku.
Dlaczego? O tym poniżej.

Życie Kate Sedgwick nigdy nie było bezbarwne. Dziewczyna pomimo problemów i tragedii zachowała pogodę ducha – nie bez powodu jej przyjaciel Gus nazywa ją Promyczek. Kate jest pełna życia, bystra, zabawna, ma również wybitny talent muzyczny. Nigdy jednak nie wierzyła w miłość. Właśnie dlatego – gdy wyjeżdża z San Diego by studiować w Grant, małym miasteczku w Minnesocie – kompletnie nie spodziewa się, że przyjdzie jej pokochać Kellera Banksa.


Przez dłuższą chwilę zastanawiałam się nad tym, jak w skrócie opisać Wam fabułę Promyczka, aż doszłam do wniosku, ze blurb książki będzie najlepszym skrótem. Prawda jest taka, ze ta powieść jest kolejną, która sprawiła, że napisanie recenzji jest szalenie trudne. 
Migający na ekranie kursor pogania mnie, przypomina, że powinnam wziąć się do roboty, ale odpowiednie słowa nie nadchodzą, bo nadal czuje się jak rozjechana przez walec.

Promyczek to opowieść o dziewczynie, która jest tak pogodna i ciepła, że marzeniem każdego człowieka byłoby znać kogoś takiego osobiście. Kate jest pełna życia, pasji i nieskończonych pokładów energii. Łatwo nawiązuje kontakty, szybko się aklimatyzuje i zdobywa znajomych. Dlatego właśnie przez swojego najlepszego przyjaciela Gusa nazywana jest Promyczkiem. Musze przyznać, ze uosobienie i charakter bohaterki idealnie pasowały do tego pieszczotliwego zwrotu, jakim nazywał ją Gus. Powiem więcej: sposób w jaki Holden wykreowała te postać sprawia, ze stała się ona jedną z moich ulubionych żeńskich bohaterek, a uwierzcie mi, ta lista do długich nie należy. Podobało mi się, ze autorka stworzyła tak pozytywną, pełną werwy dziewczynę, która nie ubolewa nad swoim losem, czy trudnościami, z jakimi musiała się w życiu mierzyć. Ona cieszy się każdym dniem, każdą nowo nawiązaną znajomością. Próbuje widzieć w ludziach tylko to, co w nich najlepsze. Nie skupia się na błahostkach, tylko celebruje każdą pojedyncza chwile. 

Sama historia skupia się na ukazaniu siły przyjaźni i jej magicznych stron. Opowiada o tym, jak ważne w życiu człowieka jest posiadanie kogoś, kto będzie trwał w dobrych i złych chwilach. Relacja Kate i Gusa to przykład tego, jak powinni zachowywać się bliscy sobie ludzie. 
W powieści ukazana została również miłość - piękna, niewinna, nieskończona. Keller jest bohaterem, którego kocha się od pierwszego spotkania. To mężczyzna, który swoją jasną stroną dorównuje Katie, przez co stanowi jej idealne dopełnienie. 

Promyczek jest książką, która łączy ze sobą rozdzierający smutek, ale jednocześnie bezbrzeżne pokłady pozytywnej energii. Jest pełna momentów, które wywołują u czytelnika salwę śmiechu, a po chwili doprowadzają go do potoku łez. To mieszanka doskonała, gdyż dzięki temu możemy zasmakować całej gamy emocji.

Uwielbiam historie, jak ta, które są tak intensywne, że czasami ma się ochotę odłożyć je na moment, by ochłonąć, zaczerpnąć powietrza, zebrać się do kupy. Uwielbiam książki, które zapewniają tak wiele różnorodnych doznań i potrafią roztrzaskać mnie na części tak drobne, że złożenie ich w całość wydaje się być niemożliwe. A jednak na końcu, jakimś przedziwnym trafem udaje się na nowo zbudować z pojedynczych kawałków coś na kształt mojego serca. I choć jestem pewna, że jeszcze przez długi czas będzie to tylko jego imitacja, w końcu zacznie na nowo bić. Nie stanie się to jednak ani dziś, ani jutro, ani przez kilka kolejnych dni.
Polecam tak bardzo, jak bardzo krwawiło moje serce podczas czytania tych niemal 600 stron piękna.

Wydawnictwo: Filia
Data premiery: 16 maj 2016
Ocena: 5+/6



16 komentarzy:

  1. Pierwsza recenzja jaką czytałam na temat tej książki:) Bardzo się cieszę, ze tak pozytywna bo książkę już zamówiłam i nic tylko czekać!Teraz jestem przekonana, że to był dobry wybór;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, że doznań i różnych emocji nie brakuje podczas czytania tej lektury. Z chęcią do niej sięgnę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham tą okładkę i to, jak pragnę przeczytać tę powieść jest niemożliwe do wypowiedzenia! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Podsumowanie mówi samo za siebie, również uwielbiam książki, które mogą mnie rozchwiać emocjonalnie. Czuję, że to jest moja lektura obowiązkowa!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem dlaczego ale nie ciągnie mnie do tej książki. Nie wydaje mi się aby miała mnie zainteresować, chociaż lubię takie pełne emocji powieści...
    Pozdrawiam cieplutko ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Narobiłaś mi tą recenzją jeszcze większą ochotę. Po za piękną okładką, która zdecydowanie jest ładniejsza od oryginalnej, przyciąga mnie te 600 stron ;D Uwielbiam dobre historie, które są opisane na tylu stronach. Ja tę książkę widziałam już wcześniej, więc jak się dowiedziałam że zostanie wydana, nie mogłam się przestać uśmiechać (zresztą takich książek na które już długo czekam wychodzi w tym roku dużo więcej).
    Szczerze mówiąc myślałam, że bohaterka zwiąże się z przyjacielem, więc jestem ciekawa tym bardziej o co chodzi.
    Ja niestety też mam bardzo krótką listę bohaterek, które lubię, więc mam nadzieję, że tytułowy Promyczek do nich dołączy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że jak zaczęłam czytać to też myślałam, że bohaterka zakocha się w przyjacielu, ale później imiona przestały mi się zgadzać z blurbem ;)
      I słusznie, że masz tak wielką ochotę na przeczytanie, bo jest tego warta :)

      Usuń
  7. Od kiedy tylko zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach, czułam, że to może być coś dobrego. I jak widzę nie pomyliłam się. Bardzo chciałabym poznać tę niesamowicie pozytywną bohaterkę, bo takich pełnych życia i energii postaci jest stosunkowo mało.
    Mam nadzieję, że wkrótce będę miała okazję :)
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam wielką ochotę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Również bardzo lubię książki, które potrafią wywołać w czytelniku tak wiele emocji, dlatego myślę, że ta historia przypadłaby mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie dzisiaj przyjdzie do mnie paczka z tą książką. Zamówiłam ją z czystej ciekawości, wiele osób się nią zachwycało, więc chciałabym się przekonać czy książka jest faktycznie tak dobra, jak mówią inni. Sama fabuła mnie zachęciła, ale zobaczę, co dalej z tą książką.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja się jej boję. Nie wątpię, że to wspaniała historia, ale nie wiem czy chce mieć złamane serce....i jeszcze piszesz, że Ci krwawiło.... Boże co robić?

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniała recenzja! Mega chcę przeczytać tę książkę, a ty jeszcze utwierdziłaś mnie w tym przekonaniu. Wydaje mi się być mega pozytywną i optymistyczną historią. Mam nadzieję, że się na niej nie zawiodę 💞

    Przy okazji zapraszam do siebie
    ksiazkowe-perelki.blogspot.com
    >hope

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszyscy ją wychwalają, TY też. Ja mam ją na oku już od dawna i muszę się w końcu za nią zabrać, jeśli faktycznie jest tak dobra, jak twierdzi większość recenzentów! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zastanawiałam się czy przeczytać, ale po takiej recenzji chyba już nie mogę powiedzieć "nie". :)

    Muszę się przekonać, czy ciepły Promyczek, przyjacielski Gus i łagodny Keller przypadną mi do gustu tak mocno jak innym. :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz. Dzięki temu łatwiej będzie mi znaleźć Twój blog, poprawić ewentualne błędy lub zwyczajnie z Tobą podyskutować :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...