niedziela, 6 grudnia 2015

"Między życiem a życiem" - Jessica Shirvington


Czy kiedykolwiek zdarzyło się, że miałaś po dziurki w nosie swojego życia i marzyłaś o tym, by być kimś innym? Czy bywają dni, gdy jedyną rzeczą, której pragniesz, jest przeniesienie się do innego świata? Czy gdybyś mogła prowadzić dwa równoległe życia, byłoby to dla ciebie przekleństwem czy cudem?

Sabine od urodzenia prowadzi podwójne życie. Przez 24 godziny jest dziewczyną z niezbyt zamożnej rodziny, by przez kolejną dobę wieść wymarzone życie ze wszystkim, czego pragnie. W jednym świecie ma idealnych przyjaciół i perfekcyjnego chłopaka, w drugim ma ukochaną młodszą siostrę i przyjaciółkę-buntowniczkę. Sabine jest przekonana, że do końca swych dni będzie zmuszona wcielać się w dwie zupełnie różne osoby, gdy nagle wszystko się zmienia. W jej życiu pojawiają się nowe możliwości oraz... przystojny i tajemniczy Ethan.


Powieść Jessiki Shirvington opowiada historię osiemnastolatki, która, odkąd pamięta, potrafi przenosić się z jednej rzeczywistości do drugiej. Ma dwie osobowości i choć zdaje sobie sprawę z tego, że tak musi być, gdzieś w zakamarkach swojej duszy marzy o tym, by móc wybrać tylko jedną z nich. 

Kiedy czytałam opis tej książki, myślałam o niej jak o typowej powieści paranormalnej. Sądziłam, że to kolejna pozycja, w której dominować będą elementy tego gatunku. Okazuje się jednak, że książka ma znacznie głębsze podłoże.

"Między życiem a życiem" oczarowało mnie swoją prostotą. Od początku potrafiłam wejść w skórę głównej bohaterki i całkowicie wczuć się w jej nietypową sytuację życiową. Nawet pomimo tego, że paranormalny wątek wyklucza niejako autentyczność fabuły, dla mnie była ona aż nadto prawdziwa. Nie jest to bowiem powieść o skakaniu między jednym a drugim życiem, lecz o samotności, byciu nierozumianym i szukaniu własnej drogi i osobowości.

Bardzo podobała mi się kreacja bohaterów. Zarówno tych z jednego, jak i drugiego świata. Według mnie nie było postaci, której czegoś by brakowało i która nic by do książki nie wnosiła. Sabine to bardzo złożona postać, a jej portret psychologiczny był według mnie dopieszczony i nakreślony od początku do końca. Nie znalazłam chyba ani jednej cechy jej charakteru, która by nie pasowała. Postawa dziewczyny, jej uczucia, rozdarcie i zachowanie były w pełni dopracowane, konsekwentne i prawdziwe.

Ethan został przedstawiony w równie dobrym stopniu. Od początku roztaczał wokół siebie aurę tajemnicy i cały czas czuło się, że jego postać może sporo namieszać. Był przy tym jednak troskliwy, lojalny oraz urzekająco ciepły i to właśnie dzięki tym cechom go polubiłam.

Tak jak pisałam powyżej, "Między życiem a życiem" to jedna z książek, które niosą za sobą przesłanie i masę życiowych mądrości, ale oprócz tego znajduje się w niej też jakaś magia. Poruszone zostały ważne tematy, bohaterka stanęła przed wieloma wyborami i dylematami. W dodatku autorka uraczyła nas bardzo ładnym językiem, który jest pięknym dodatkiem do treści. Naprawdę jestem pod dużym wrażeniem tego dzieła.

Jedyną rzeczą, do której mogę się przyczepić, jest kilka niefortunnie złożonych zdań, które naprowadziły mnie na pewne elementy fabuły. Tak naprawdę już od połowy wiedziałam, co się finalnie wydarzy. Lubię w literaturze element zaskoczenia, a tutaj mi go niestety brakowało. Boli mnie to, ponieważ wystarczyłoby zmienić szyk kilku zdań, wyciąć kilka krótkich dialogów i jestem przekonana, że czytając ostatnie strony zbierałabym szczękę z podłogi. Nie przeszkodziło mi to jednak w czerpaniu przyjemności z czytania. Odebrało jedynie możliwość przeżycia wstrząsu oraz szoku.

Jeśli miałabym polecić tę powieść konkretnemu gronu czytelników, kierowałabym ją do wielbicieli NA oraz twórczości Johna Greena. Ale nie tylko. Myślę, że powieść również dobrze sprawdzi się w roli powieści młodzieżowej. Nie jestem jednak pewna, czy chcę przypisywać "Między życiem a życiem" konkretnej grupie odbiorców, ponieważ w moim odczuciu zasługuje ona na to, by sięgnął po nią każdy. Bez względu na wiek oraz upodobania czytelnicze.


Wydawnictwo: Dreams
Data premiery: maj 2015
Ocena: 4/6

5 komentarzy:

  1. Słyszałam już o tej książce, jednak nigdy jakoś głębiej sie nią nie zainteresowałam i teraz po przeczytaniu Twojej recenzji, jestem skłonna tego żałować, ponieważ Między życiem a życiem brzmi naprawdę świetnie, a ten pomysł z przemieszczaniem się do różnych rzeczywistości? Jak dla mnie bomba! :D
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie liczę na to, że niedługo przeczytam recenzję tej książki u Ciebie ;)

      Usuń
  2. Tak ładnie i ciekawie napisałaś o tej powieści, że zapałałam chęcią do przeczytania jej. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie moja tematyka... ale tytuł bardzo mi się spodobał.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz. Dzięki temu łatwiej będzie mi znaleźć Twój blog, poprawić ewentualne błędy lub zwyczajnie z Tobą podyskutować :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...